Maj i czerwiec dla nas są bardzo pracowite. Jeszcze pod koniec maja Łozie i Orawie udało się odwiedzić Ognisko Marymont. Wizyta jak zwykle sympatyczna i owocna. Zajęcia rozpoczęły się od porównywania Łozy i Orawy – okazało się, że różnic jest mnóstwo 🙂 a potem wróciliśmy do rzeczy już znanych czyli psich akcesoriów, ale zaproponowałam nieco
W minioną niedzielę po raz kolejny przedstawiciele fundacji : Ania z Feeglem i Hania z Helą gościły na Dniu Rodziny w Jesionce. To impreza, z którą jesteśmy jako fundacja związani od początku naszej działalności. Zgodnie z nazwą zawsze panuje tam rodzinna atmosfera, a pojawienie się naszych wolontariuszy z psami spotyka się z niezwykle ciepłym przyjęciem.
Zajęcia rozpoczęły się od wyjaśnienia pojęcia „pies pracujacy”. Dzieci chętnie udzielały odpowiedzi, podając przy tym dużą liczbę przykładów. Na podstawie obrazków Gosia omówiła rasy psów, które kiedyś najlepiej sprawdzały się w służbie człowiekowi, porównując z aktualną sytuacją. Były to przykłady psów myśliwskich, ratowniczych, policyjnych, stróżujących, pasterskich, pociągowych oraz tych towarzyszących człowiekowi w życiu codziennym :).
Taniec z psem? Wyścigi zaprzęgów? Pasienie? Agility?Flyball? To psie sporty, które zostały zaprezentowane w czasie spotkania z pensjonariuszami z DPS Kombatant. Oczywiście ich prezentacja była możliwa tylko na ekranie, ale wzbudziła duże zainteresowanie i być może wkrótce, przy bardziej sprzyjającej pogodzie uda się także jakaś prezentacja w terenie. Psich wolontariuszy tym razem reprezentowała Łoza.
Feta trafiła pod opiekę Pauliny- naszej wolontariuszki już jakiś czas temu. Wcześniej została uratowana przez Osobę, która niepotrafi przejść obojętnie obok psiego nieszczęścia. Znaleziona cała zakleszczoną i skrajnie wychudzona. Feta była właściwie na granicy wyniszczenia, zarobaczona, a dodatkowo okazało się, że miała babeszjozę. Tylko błyskawicznie podjęte działania sprawiły, że przeżyła. Trafiła do lecznicy, gdzie na
Mój Pies Pies jest naszym przyjacielem Na jego temat dowiesz się od nas wiele Pies jest naszym łasuchem I bywa też łakomczuchem Pies jest w naszej obronie Podaje mi łapę gdy się jemu ukłonie Uwielbia spacery i zabawy I swojskie psie potrawy Nie lubi chodzić w kagańcu i na łańcuchu Musi się wyszczekać i być
Ależ ten czas leci. Już kwiecień, a my nie zamieściłyśmy ani słowa podsumowania z naszych osiągnięć w 2016 roku. Lepiej późno niż wcale, więc już się poprawiamy. Miniony rok to przede wszystkim kontynuacja współpracy z placówkami oświatowymi, w tym regularne spotkania w Szkole Podstawowej Nr 336 na warszawskim Ursynowie, zajęcia w ośrodku szkolno – wychowawczym
Niech nadchodzące Święta Wielkiej Nocy przyniosą Wszystkim same radosne i szczęśliwe dni oraz będą doskonałą okazją do spędzenia wspaniałych chwil w gronie najbliższych.
Tym razem nie był to psi debiut, a debiut młodego prezentera. Zgodnie z zapowiedziami, po zajęciach dotyczących ras psów, podoopieczni ośrodka na Barskiej mogli zobaczyć na żywo przedstawicieli różnych ras na Wystawie Psów Rasowych w Nowym Dworze Mazowieckim, która odbyła się 9 kwietnia. Dodatkową atrakcją było wystawienie Łozy. Niestety swoich sił na ringu mogła spróbować
Punio przyjechał do nas w niedzielę. Wygląda na to, że jest mniej więcej w wieku piramid ;). Dotychczasowe życie spędził w sforze 60 psów pod opieką 80-letniej pani… Za młodu miał krzywy zgryz, w tej chwili w ogóle nie ma siekaczy, część kłów startych ponad połowę. W oczach też już widać starcze zmiany. Ale ogólnie
