Inny Dzień Zakochanych

Inny Dzień Zakochanych

 

Czasem kochamy, choć w zasadzie nie wiemy dlaczego, bo drugiej stronie wydaje się kompletnie na nas nie zależeć. Obiad ma być na czas, ma być posprzątane, a my mamy zawsze czekać w pogotowiu, gdyby naszemu panu i władcy zachciało się jednak rozrywki. Nie wolno nam się złościć na to, że musi chodzić własnymi drogami oraz, że wychodzi i wraca kiedy chce. Czasem znika na dłużej, a potem nagle jest łasy na pieszczoty i rozkosznie mruczy, kiedy weźmiemy go na kolana i podrapiemy za uszkiem. Pamiętajcie o tym 17 lutego – w Dniu Kota, czyli prawdziwym święcie zakochanych w tych niezależnych, pięknych istotach.

 

Kot jako bóstwo

 

Trudno się dziwić, że dostojeństwo i tajemniczość kotów zostały docenione w dawnych wierzeniach. Chyba najbardziej znane są święte koty z Egiptu, które uważane były wtedy za wcielenie bogini miłości i płodności, Bastet. Była ona często przedstawiana jako kobieta z głową kota lub lwa. Dlatego też po śmierci kota noszono żałobę, a jego zwłoki często balsamowano i uroczyście grzebano na cmentarzu. Figurki kotów towarzyszyły też często egipskim zmarłym w grobowcach, aby służyć im za przewodnika w ciemnościach świata umarłych. Srogo karano także kocich oprawców – zabójca kota mógł zostać nawet skazany na śmierć. Kot-bogini występuje także w kulturze chińskiej oraz birmańskiej. Z kolei Maneki Neko to japoński kot szczęścia (o podobnej symbolice jak słoń w naszej kulturze), przedstawiany jako figurka kota z uniesioną łapką.

 

Kot w magii

 

Czasy nowożytne były dla kotów znacznie mniej łaskawe. Prawdopodobnie przez swoją niezależność i cześć oddawaną im w kulturach politeistycznych koty przez Kościół w Europie zostały uznane za wcielenie Szatana oraz prześladowane na równi z czarownicami. Do naszych czasów zachowały się podania i baśnie, które wiążą czarnego kota z każdą szanującą się wiedźmą. To prawie tak nieodłączny atrybut czarownicy jak latająca miotła i magiczny kociołek. Niestety ta zła sława powodowała, że koty często uśmiercano razem z ich podejrzanymi o czary właścicielkami. Pozostałości tego strachu przed kotem widać szczególnie w ludowych przesądach, według których przebiegający nam drogę czarny kot przynosi nieszczęście.

 

Kot w domu

 

Koty obok psów to najpopularniejsze zwierzęta domowe, żyjące obok człowieka już blisko 10 tys. lat. Początkowo ich głównym zadaniem było tępienie myszy w gospodarstwie, aby chronić zebrane przez człowieka plony, z czasem jednak koty stały się po prostu towarzyszem człowieka w jego życiu. Mimo że wiele osób uważa, że kot jest bardzo samodzielny i potrzebuje nas tylko wtedy, kiedy przychodzi pora karmienia albo kiedy czas wymienić żwirek w kuwecie, nie jest to prawdą. To fakt, kot jest w stanie sam o siebie zatroszczyć w znacznie większym stopniu niż nawet wychodzący pies, ale koty podobnie jak i psy odczuwają samotność i potrzebują nas znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Koty uwielbiają głaskanie i drapanie za uszkiem – ale uwaga – do momentu, kiedy im się to nie znudzi. Potrzebują też zabawy, o którą upominają się, w najmniej odpowiednim momencie wskakując po prostu na klawiaturę komputera. Ale koty potrafią się też „obrazić” i dobitnie zamanifestować swoje niezadowolenie, a wtedy przez kilka godzin raczej ich nie zobaczymy. Nie ma wówczas rady, musisz przeprosić nawet jeśli nie czujesz się winny/a. Te czworonożne uparciuchy są zbyt dumne na to, żeby same uczynić pierwszy krok i może właśnie za tę niezależność tak bardzo je kochamy?

 

Anna Wysocka

Dodaj komentarz