Po dłuższej przerwie na Barską znowu zawitały nasze zaprzyjaźnione fretki. Tym razem były to Rita i Tutka. Obydwie bardzo towarzyskie szybko podbiły serca podopiecznych ośrodka. Tutka nawet poczuła się na tyle wyluzowana, że zasnęła wyciągnięta na kolanach jednego z chłopców. Rita była bardziej aktywna i zwiedzała salę.

Takie spotkanie to jak zwykle wspaniała okazja, żeby poznać te urocze zwierzęta, nad którymi opieka wcale nie jest taka łatwa i wymaga dużej wiedzy.

Na koniec, korzystając z pięknej pogody, wyszliśmy na ogród na spacer i mogliśmy w pełni obserwować, czym jest prawdziwa fretkowa ciekawość 🙂