Moja chwilowa mama nazwała mnie Henio. Mieszkałem w lesie z rudą koleżanką, która już ma kochający domek. Mam roczek i niestety problemy ze wzrokiem i słuchem, Ruda była moja przewodniczką a teraz zostałem sam 

Obecnie mieszkam w domku z 3 kotami i 3 psami. Psy są fajne, ale koty niestety nie. Tylko Grażynka mnie toleruje, a reszta bardzo dokucza i bije. Nie można ich upilnować, wykorzystują każdą sposobność, by spuścić mi manto.

Mojej opiekunce pęka na ten widok serce, ale przy takiej ilości zwierząt i innych obowiązkach nie jest w stanie ich upilnować. Mamie bardzo jest mnie szkoda, dlatego postanowiła poszukać mi lepszego domu. Jestem miziasty i przytulaśny, kocham ludzi. Mamcia mnie odrobaczyła i zaszczepiła a teraz szuka nowych kochających Rodziców. Proszę niech mnie ktoś pokocha . Nie chcę cały czas chować się i dostawać lania od moich kocich braci 

TEL. 510 236 046, okolice Warszawy

Prosimy o udostępnienia!