Dobre wiadomości od Markusa

Jakie życie prowadzi teraz nasz Markus! Długo czekał na dom, ale warto było. Dostaliśmy właśnie od niego świeże njusy. „Choć mieszka w Gdańsku, ruch miejski go nie przeraża. Ma się bardzo dobrze i jest bardzo grzeczny. Jest totalnym przytulasem. W stadzie bezkonfliktowy, tylko czasami włącza mu się tryb ochroniarza. Kocham go od pierwszego wejrzenia.” Dziękujemy 

Czytaj dalej…

ATA ma nowy dom!

05.08.19 do domu pojechała ATA – labradorka przebywająca w domu tymczasowym u naszej wolontariuszki. Pierwsze relacje są entuzjastyczne, a sunia w końcu znalazła swoje miejsce na ziemi. Powodzenia!

TARZAN

Jak miło otrzymać wieści od psa adoptowanego 6 lat temu  Tarzan ma się bardzo dobrze. Uwielbia dzieci i trzyma spółkę z młodszą córką. Jedyne, z czym się boryka to nawracające problemy skórne. Wygląda to na alergię. Dziękujemy 

Pozdrowienia od Boryska!

Trójłapek w nowym domu ma się doskonale. Doszedł już do siebie po amputacji łapki. Dziękujemy jeszcze raz wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania tego bezdomnego kota   

POZDROWIENIA od MAGII

Magia to jeden z pierwszych wyadoptowanych przez nas kotów. Koczowała w ogródku starszej pani, która ją dokarmiała. Po sterylizacji trafiła do Dziewczyn z Hoteliku Alto, które postanowiły Magię adoptować. Ma się wspaniale mimo upływu lat. Dziękujemy 

Pozdrowienia od Nuti

Nuti jest cudowna W domu anioł na dworze diabeł Charakterek jej się nie zmienił Ale jest największym prztulasem na świecie Moja Nutinka … Malinka … Grubinka zwana też Diabłem Tasmańskim Ps. Sprawdziłam : jej łapki też pachną popkornem !!!! Psia matka wariatka

Figa w swoim domu

Figa urodziła się w gospodarstwie pod Nowym Sączem 6 lat temu. Nie była chcianym psiakiem, wisiał już nad nią wyrok… Dzięki lokalnej pani weterynarz, która szukała pomocy dla całego miotu, Figunia przyjechała do Warszawy i tu znalazła dom u naszej znajomej. I nie myślcie sobie, że prowadzi nudne miejskie życie. Jej Pańcia jest osobą aktywną, 

Czytaj dalej…

Kto ciekaw co słychać u Ciastka?

Oto relacja KASI, Ciastusiowej opiekunki: „Ciastek jest już z nami prawie 2 lata, a wydaje się jakby był od zawsze. Wciąż uczymy się siebie nawzajem, ale dobrzy z nas przyjaciele. Jest w nim dużo emocji, ale same dobre – w latach 70tych na pewno byłby hipisem. Do spokoju wystarczy mu miłość (przytulas z niego!) i 

Czytaj dalej…