Kira trafiła pod naszą opiekę tydzień temu.
Zanim trafiła do hoteliku DogInn musiała przeczekać kilka dni, ze względu na cieczkę u naszego zaprzyjaźnionego Leśniczego (Jurku dziękujemy!).

Jak zwykle w takich sytuacjach gonił czas. Gdy otrzymałyśmy o niej informację, Kira mieszkała przy domu, a właściwie ruinie, który musiał zostać opuszczony przez lokatorów w ciągu kilku dni. Zgodnie z deklaracjami właścicieli, nie mogli oni jej zabrać i suka musiałaby trafić do schroniska. Biorąc pod uwagę warunki w jakich przebywała (nie miała budy, była widywana śpiąca w wykopanych dziurach w ziemi) i to, że była dokarmiana przez wrażliwe osoby, sunia nie była w złej kondycji. Wydaje się, że nie była też krzywdzona, bo ma bardzo pozytywny stosunek do ludzi i jest otwarta na nowe sytuacje.

W relacjach z nami i osobami, które starały się jej pomóc wcześniej Kira była zawsze bardzo miła, chętnie wchodziła w relacje z obcymi ludźmi – lubi być głaskana, nie jest bardzo nachalna. Nie ma również problemów w kontaktach z różnymi psami (także z przedstawicielami swojej płci ). Ma za to apetyt. Dobrze jeździ samochodem, chociaż nie zamierza jeździć w bagażniku ( w ciągu kilku sekund przechodzi na tylne siedzenie, gdzie spokojnie siada lub się kładzie). Dobrze znosi zamknięcie.

Kira ma około 1,5 roku. Zostanie odrobaczona, zaszczepiona na zakaźne i wysterylizowana po okresie kwarantanny, ale już rozglądamy się za domem dla niej. Preferowany dom aktywny, który zapewni suni odpowiednią porcję ruchu, może być z innymi psami  (reakcji na koty nie znamy). Na razie niesprawdzony stosunek do dzieci.

Jeśli komuś wpadnie w oko ta pozytywna, młoda sunia- czekamy na tel. 668 016 157