POMAGANIE RAZEM JEST ŁATWIEJSZE

Zwróciła do nas pani, która znalazła dwa maleńkie kotki, ok. 3-4 tygodniowe. Po pierwszej wizycie u lokalnego weterynarza właściwie zapadł wyrok – panleukopenia. Jeden kociak test pozytywny, jeden z testem negatywnym, ale już drugiego dnia pojawiła się biegunka. Koszty leczenia, które przewidywała tamta lecznica – kosmiczne, po podliczeniu leków i pobytu w lecznicy wyszło 7000 – 8000 !
Wiadomo, że kwota ogromna dla przeciętnej osoby, zwłaszcza, że rokowania są w przypadku tej choroby wirusowej bardzo złe, zwłaszcza w przypadku takich maluchów. Stąd telefon do nas z prośbą o pomoc.

Kilka telefonów, ustaleń i udało się znaleźć rozwiązanie. Z pomocą przyszła niezawodna Doktor Aga Przychodnia dla Zwierząt –  dziękujemy! Kociaki pojechały tam na przegląd, diagnozę i podanie leków. Niestety jeden z maluchów był tak słaby, że musiał zostać na noc i dożywianie. Dzisiaj kolejna wizyta i kroplówki. Kociak dzisiaj czuje się dobrze, ma mega apetyt i jest bardzo żywotny. Jeszcze wczoraj miał robione testy i wyszły niejednoznacznie… Dla nas to cień nadziei, że obydwa maluchy z tego wyjdą, choć nadal do „hura optymizmu” daleko. Dziś pozostał w klinice i drugi kotek- jego stan zaczął się pogarszać.

Sfinansujemy pierwszy etap leczenia, który wymaga podania specjalistycznych leków. Mamy nadzieję, że kolejne nie będą już potrzebne. Pani, która je znalazła, podjęła się na razie opieki nad kociakami.

TRZYMAJCIE MOCNO KCIUKI za te porzucone maluchy.

Dodaj komentarz