To był kwiecien 2017, gdy na FB pojawił się apel o pomoc. Gdzieś na Podkarpaciu odkryto posesję osób prywatnych, którzy zgromadzili pokaźne stado ( około 100) psow w dramatycznych warunkach. Zgodziliśmy się przyjąć 1 psiaka i tak do zaprzyjaźnionego Hoteliku Alto zawitał Punio. Starszy niż świat, ze startymi zębami, nietykalski. Nie był łatwy w obsłudze, ale z czasem poczuł się bezpieczny i spuscił z tonu 😉 Przez te 5 lat nie znalazł się nikt, kto chciałby adoptować starego i zgredowatego Punia. Tak więc stał się on naszym stałym rezydentem razem z Inką, często dzieląc z nią wspólne legowisko.
W ubiegłym tygodniu nasz staruszek zaniemógł, więc Ania z Hanią pognały na sygnale do kliniki. Tfu tfu, dziadzio dostał 2 zastrzyki i ożył. Wyniki krwi (w załączeniu) też niczego sobie. Mamy nadzieję, że jeszcze pobędzie z nami w dobrej formie. Bardzo dziękujemy Dziewczynom z Alto za cierpliwość i troskliwą opiekę. Punio jest pełnoprawnym domownikiem i pięknie wtopił się w stado.

Gdyby ktokolwiek z Was zechciał wesprzeć Punia ( leczenie i koszty utrzymania), będziemy wdzięczne za każdą złotówkę
Fundacja Jak Pies z Kotem
Nr konta: 48 2490 0005 0000 4500 1191 6352
Tytułem: darowizna dla OPP – PUNIO