Pusia i Pan J.

Zapewne każda organizacja zajmująca się pomocą zwierzętom staje przed trudnymi wyborami. Jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze…Sterylizować, ratować życie czy leczyć?
W ubiegłym roku zgłosił się do nas Pan, którego suczka Pusia zachorowała. Zgodziliśmy się pokryć koszty diagnostyki. Okazało się, że suczka ma poważne problemy z trzustką i jej życie uzależnione jest od dalszego podawania leków. Drogich. Pan J. jest bardzo biedny i nie stać go na zapewnienie medykamentów. Nie ma nawet tel.komórkowego, kontaktowałyśmy się z nim przez lecznicę lub OPS , gdzie korzysta z posiłków…
Nie potrafimy odmówić osobie kochającej zwierzaka, tym bardziej, że Pusia ma około 6 lat, to nie jest stary pies. Przez rok leczenie suni kosztowało nas 3 886 pln 😮 To dużo, wiemy. Wiemy też, co możnaby sfinansować za te pieniądze… Ale jak powiedzieć komuś, że więcej leków nie będzie? Pusia jest oczkiem w głowie Pana J. Chcielibyśmy założyć zbiórkę dla suni, ale czekamy na zdjęcie. Tak trudno jest pomagać…
Prosimy Was o wsparcie 🙁

Dane do przelewu:
Fundacja Jak Pies z Kotem
Ul. Migdałowa 10/21
02–796 Warszawa
Nr rku: 48 2490 0005 0000 4500 1191 6352
tytułem: darowizna na cele statutowe OPP ( mozna odliczyc od dochodu w rocznym rozliczeniu)

Dziękujemy w imieniu Pusi i Pana J. 

Dodaj komentarz