Tym razem się nie udało :(

Nie zawsze jest kolorowo. Tym razem się nie udało… Zadzwoniła do nas zrozpaczona karmicielka kotów, iż znalazła właśnie jednego ze swoich wolnożyjących podopiecznych w opłakanym stanie. Czarny kocur był słaby i apatyczny, ewidentnie poważnie chory. Wyraziliśmy zgodę na pokrycie kosztów leczenia tego biedaka. Niestety po kilku dniach kotek zmarł w klinice. Nie udało się, pozostał 

Czytaj dalej…

Kotki adoptowane!

Cała piątka owocowych kotków już w nowych domach. Bardzo się cieszymy i dziękujemy za te adopcje. Powodzenia Aronio, Jeżynko , Borówko, Agreściku i Granaciku!

Sparky ma swój dom

Do nowego domu pojechał w końcu i Sparky. Znalazł swoje miejsce na ziemi. Bardzo dziękujemy wszystkim zaangażowanym w tę adopcję, zwłaszcza naszej wolontariuszce Marysi.

Pod naszą opiekę trafiła piątka kociaków – dwa kocurki i trzy kotki

Kociaki zostały znalezione w głębokim, ukrytym wykopie, prawdopodobnie przebywały tam kilka dni bez opieki kotki. Były bardzo wycieńczone, odwodnione, wychłodzone i z objawami kociego kataru. Dzięki zaangażowaniu Pani, która je znalazła, a od lat opiekuje się kotami wolnożyjącymi na tym terenie,zostały wydobyte z tej pułapki (na szczęście zdążyliśmy przed nocną ulewą, która mogła je utopić) 

Czytaj dalej…

Wieści od czarnej owocowej mafii :)

Kociaki-dzieciaki bardzo się rozkręciły. Nie biorą już żadnych leków, są odrobaczone (na szczepienia jeszcze trochę za wcześnie) i zostały skrupulatnie ocenione pod kątem adopcji : Kuwetkowość – 10 pkt na 10! Używanie drapaka – 10 pkt na 10 ! Apetyt – 20 pkt na 10! Rozrywkowość – 20 pkt na 10! w momentach zbiorowych szaleństw 

Czytaj dalej…

Dobre wiadomości od Markusa

Jakie życie prowadzi teraz nasz Markus! Długo czekał na dom, ale warto było. Dostaliśmy właśnie od niego świeże njusy. „Choć mieszka w Gdańsku, ruch miejski go nie przeraża. Ma się bardzo dobrze i jest bardzo grzeczny. Jest totalnym przytulasem. W stadzie bezkonfliktowy, tylko czasami włącza mu się tryb ochroniarza. Kocham go od pierwszego wejrzenia.” Dziękujemy 

Czytaj dalej…

ATA ma nowy dom!

05.08.19 do domu pojechała ATA – labradorka przebywająca w domu tymczasowym u naszej wolontariuszki. Pierwsze relacje są entuzjastyczne, a sunia w końcu znalazła swoje miejsce na ziemi. Powodzenia!

TARZAN

Jak miło otrzymać wieści od psa adoptowanego 6 lat temu  Tarzan ma się bardzo dobrze. Uwielbia dzieci i trzyma spółkę z młodszą córką. Jedyne, z czym się boryka to nawracające problemy skórne. Wygląda to na alergię. Dziękujemy 

Pozdrowienia od PATKA z paką prezentów

Nasz Patuś dzielnie asystował przy tworzeniu tych arcydzieł. Bardzo dziękujemy Izie za PAKĘ prezentów, które staną się nagrodami w naszych konkursach. Jak widzicie, pomagać można na wiele sposobów 🙂