DWUŁAPEK

Nasz pupilek Rudzio musiał stawić się u doktora Łukasza celem uporządkowania paszczy.
Nasze możliwości pomocy są ograniczone, głównie przez brak domów tymczasowych.
Dlatego pomagamy też osobom prywatnym, które ratują bezdomniaki. Tym razem Pani Agata (woj. łódzkie) znalazła na wsi 3 chore kociaki. Udało się je odratować i wyszczepić.
Zbliżają się wyjątkowe święta w naszej tradycji. Pamiętamy o opłatku, sianku, dodatkowym nakryciu …a już na pewno pamiętamy o choince, lampkach , bombkach i prezentach. Wydaje się jednak, że coraz mniej osób pamięta, że to też czas, gdy o północy przemawiają do nas zwierzęta Szkoda, że tylko w tę noc i tylko do niektórych Oby jednak miały
Nie mogliśmy zaserwować Wam dziś lepszej informacji: po roku czekania w miniony weekend (26.11.22) do nowego domu pojechał KAZIMIERZ. Bardzo się cieszymy, bo szczerze mówiąc adopcje tak stanęły, że już straciłyśmy nadzieje. Tegoroczny bilans to 3 wyadoptowane zwierzaki. Tymczasem Kazio zadomawia się już na dobre. Nie wygląda na zestresowanego. Wskakuje już sam na kolana i
Kira trafiła pod naszą opiekę tydzień temu.Zanim trafiła do hoteliku DogInn musiała przeczekać kilka dni, ze względu na cieczkę u naszego zaprzyjaźnionego Leśniczego (Jurku dziękujemy!). Jak zwykle w takich sytuacjach gonił czas. Gdy otrzymałyśmy o niej informację, Kira mieszkała przy domu, a właściwie ruinie, który musiał zostać opuszczony przez lokatorów w ciągu kilku dni. Zgodnie
Ten pies miał nosa szwendał się długo po wsi, aż zakotwiczył tu, gdzie go nie przepędzano. To był dobry wybór. Działka Pani Ewy stała się dla niego bezpiecznym miejscem na całe lato. Ale niestety- sezon działkowy się kończy i pies znów straciłby wszystko co miał.
Zapewne każdy wie, iż oddanie psa do schroniska jest dla niego dramatem. Widzi się wiele postów w mediach społecznościowych z rozrywającymi serce opisami sytuacji: zmarł właściciel (ewentualnie pojechał do hospicjum), rodziny brak, a zwierzak wyrwany z dotychczasowego środowiska, bezpiecznego domu, pozbawiony towarzystwa kochającego opiekuna nagle ląduje za kratami w zimnym schroniskowym kojcu pośród ujadających współbraci.
Takiego roku jeszcze nie miałyśmy, co drugi dzień odbieramy telefony z prośbą o pomoc kotu, a właściwie o przyjęcie pod nasze skrzydła.Pomogłybyśmy kilku więcej, ale nie mamy domów tymczasowych…Na działkach w Tomczycach (75 km od Wwy) urodziło się 6 kociaków. Matka i 3 mlode zyskały szansę i pojechały na dt, pozostały 3 zostały same. Jeden
Minęło już prawie 10 lat odkąd nasza wolontariuszka Kasia znalazła w przydrożnym rowie tę kupkę nieszczęścia. Całkiem nieźle się ustawił, prawda?
Wielokrotnie już pisałyśmy, że ten rok jest wyjątkowy jeżeli chodzi o liczbę telefonów z prośbą o pomoc dla kotów. Wśród nich były uratowane z trudnych warunków, przygarnięte w dramatycznych okolicznościach, podrzucone i takie, które same wybrały sobie nową rodzinę. Zazwyczaj są to telefony od osób, które już mają swoje przygarnięte zwierzęta i to przeważnie więcej