Zgłosiła się do nas Patrycja, która opiekuje się stadem psów pod Warszawą. Są to psy właścicielskie, ale półdzikie i niezaopiekowane. Zgodziliśmy się pomóc w kastracji 3 suczek.
W tym tygodniu dwie sunie zostały wyłapane dzięki Tomkowi z Fundacji Trop Warszawa i są już po kastracji!
Okazało się, że starsza była już w ciąży ( jeden martwy płód – duże ryzyko sepsy i prawdopodobieństwo, że sunia by tego nie przeżyła) oraz miała dużą przepuklinę pachwinową.  Udało się przy okazji jednej narkozy rozwiązać dwa problemy.
Obydwie sunie są ogromnie zestresowane, ale już trochę jadły i piły. Nie ma mowy o tym, żeby wyszły na spacer w lecznicy, bo ryzyko, że uciekną jest zbyt duże.  Na szczęście są razem  w boksie, co może trochę ułatwi im przetrwanie czasu rekonwalescencji po zabiegu.
Bardzo dziękujemy za zaangażowanie i opiekę Lecznicy Weterynaryjnej ANDA (Konstancin – Jeziorna), w której sunie obecnie przebywają.

Pozostała sprytna czekoladka … Spróbujemy zrobić wszystko, żeby i ją wykastrować.