POZDROWIENIA od PTYSI

Po 2 latach na łańcuchu Ptysia ma teraz mnóstwo miłości i swoich człowieków. Widać i czuć, że jest kochana. Dziękujemy Zuzanna.
Po 2 latach na łańcuchu Ptysia ma teraz mnóstwo miłości i swoich człowieków. Widać i czuć, że jest kochana. Dziękujemy Zuzanna.
„Wiosna się zbliża! …i z obserwacji wnioskuję, że nie tylko ptaki robią gniazda na wiosnę Łacia z każdego spaceru taszczy kijaszka, bedzie gniazdo, jak ta lala! Pozdrawiamy serdecznie ”
W naszej 12-letniej już historii wyadoptowaliśmy około 130 zwierząt. Każde zwierzę i każdą adopcję pamiętamy, ale są takie, które zyskują miano tych szczególnych. Co o tym decyduje? Chyba trudność w adopcji, bardzo ciężki behawioralnie przypadek.Takim jest CIASTEK. Był z nami około 2 lat, zaliczył 3 miejsca pobytu z przyczyn różnych. Pies z adhd, niszczący, z
Minął właśnie rok od adopcji Zuzu. Osierocone 3 kociaki w wiejskiej stodole nie potrafily jeszcze jesc samodzielnie. Cóż było robić- przyjechały do Warszawy.Stefcia mieszka w bloku i jest kotem niewychodzącym. Na początku jej opiekunka próbowała wychodzić z nią na spacer na smyczy, jednak ilość bodźców stresowała koteczkę i zaprzestano tych atrakcji. Dziś Stefcia jest cudowną,
Pamiętacie małego Ziko ze stodoły, który wraz z dwójką rodzeństwa stracił mamę? Mija właśnie rok od jego adopcji. Teraz nazywa się Moris i spójrzcie jak pięknie wygląda. Na uszach wciąż ma rysiowe pędzelki!Dziękujemy za cudny zakocony dom
Jak ten czas szybko leci. Co za metamorfoza! Maciupeńki szczeniak wyrósł na piękną i dużą sunię, która waży obecnie około 38 kg! Jak informuje dom- Zojka jest psem wymarzonym i idealnym.
Lisia nadrabia stracony na łańcuchu czas. Teraz jej życie wywróciło się o 180 stopni. Jej dawne imię „Chudzinka” już dawno poszło w niepamięć. Sunia zaczyna jeść spokojniej, na początku dosłownie połykała łapczywie wszystko co dostała. Jej szaleństw z Szelką końca nie ma.A najbardziej kocha przytulanie do swojego Pana, w którym jest wprost zakochana (z wzajemnością).
„Dzień dobry Pani Moniko!!! Mam super wiadomości od Rudzia. Rudzio pojechał na dwa tygodnie na wakacje w okolice Sieradza. Wysyłam zdjęcia. Moja córka mówi, że Rudzio wcina trawę, leży na trawie na słońcu i wygrzewa sobie boczki, czasem zwiedza podwórko. Dzielnie biegnie na spacer po wiejskiej drodze.
W końcu los uśmiechnął się do naszej Riki i malutka pojechała do domu. „Dzien dobry przesylamy zdjecia Riki obecnie Lotki. Piesek bardzo szybko nauczyl sie funkcjonowac z nami:) jest bardzo grzeczna i bardzo szybko sie uczy, piesek wydaje sie byc bardzo szczesliwy i caly czas przesiaduje przy nas i ciesy sie nawet jak ktores z nas
Maja była chyba największym strachulcem w miocie, ale równocześnie bardzo zrównoważonym. Dziś to śliczna psia panienka. Oto relacja i jej domu:”Przekazuję, że u Wiesi (Mai) wszystko w jak najlepszym porządku. Rośnie jak na drożdżach, teraz już z niej jest prawdziwa nastolatka. Jest już po sterylizacji, która przebiegła bez żadnych problemów.