Pozdrowienia od Lukrecji

Otrzymalismy właśnie pozdrowienia od Lukrecji (adopcja 2015). Kotka ma się wyśmienicie.
Otrzymalismy właśnie pozdrowienia od Lukrecji (adopcja 2015). Kotka ma się wyśmienicie.
Miniony weekend doświadczył nas bardzo cięzko… Rzeczywistość na polskich wsiach i brak elementarnej wiedzy o potrzebach zwierząt sprawił, że nasze serca rozpadły się na kawałki.Wyciągając 2 małe szczeniaki z zatęchłego i ciemnego chlewu, myślałyśmy, że ich gehenna się skończyła. Niestety dopadła je najgorsza psia choroba wirusowa: parwowiroza. Za co one tak cierpią przez swoje krótkie życie?
Mila i Bil marzą o nowym życiu!Późną jesienią pojawiły się na wsi w szczerym polu. Dokarmiane, ale niechciane… i tak trafiły pod nasze skrzydła.Aktualnie Mila i Bil przebywają w warszawskiej klinice, gdzie zostały wykastrowane, odrobaczone, odpchlone i zaczipowane. Testy FIV i FeLV są negatywne. Bil (biały) jest młodym, opiekuńczym kocurkiem, stale tulącym i wylizującym Milę.
Pozory mylą-na szczęście!Fryga wytrwale udawała przed nami kota dzikiego jak na kota z działek przystało. Nawet fakt, iż jej bracia zaufali już człowiekowi, nie przekonywał jej zbytnio do zmiany zdania o ludziach. Odjechała z hoteliku jak dziki, drapiący w kontenerku tygrys po to, by w nowym domu przeistoczyć się natychmiastowo w mruczącą i przytulaśną Staszkę.
Dziś mamy dla Was niesamowite wieści z domu Asterka (adopcja 2017). Dlaczego niesamowite? Zobaczcie jaki to cudny, pracujący kot
Kochani, w imieniu zarządu Fundacji i wolontariuszy dziękujemy Wam, że byliście z nami, pomagaliście, wspieraliście w potrzebie, dawaliście domy kolejnym zwierzakom w roku 2020.Niech nadchodzący rok 2021 będzie lepszy, normalniejszy, spokojniejszy. Niech przyniesie w końcu lepsze jutro dla zwierząt! Liczymy, że człowiek się w końcu przebudzi, zanim dla Ziemii będzie już za późno.
Spokojnych i pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia życzy Zarząd Fundacji Jak Pies z Kotem
Dostaliśmy zdjęcia od Sofi adoptowanej w 2014 roku. Leciwa dama ma już około 14 lat i radzi sobie wyśmienicie. Ma co prawda problemy ze słuchem, ale dźwięk poruszanych misek słyszy doskonale. Niestety nie jest fanem aktywności, stąd wskazanie do diety!Pozdrawiamy kocio-psią rodzinkę z Poznania!
Nasze kociaki z działek znalazły już domy. Bardzo dziękujemy nowym Rodzinom adopcyjnym za szansę dla tych nieśmiałych młodziaków.
Jak fajnie przeczytać co słychać u naszego podopiecznego wyadoptowanego w 2014 roku:”Ptyś ma się bardzo dobrze. Od 3 lat mieszka z moimi rodzicami w domku jednorodzinnym i ma do dyspozycji działkę o powierzchni 1000m2. Oprócz Ptysia rodzice mają jeszcze małego kundelka Lole więc Ptyś ma cały czas towarzystwo. Z dobrobytu niestety mu się trochę przytyło,